czwartek, 5 września 2013

Żaglowiec

Żeby  nie było, że pasjonuję się tylko techniką decoupage...
To olej na płótnie, żaglowiec, który kiedyś zamówił mój syn do swojego pokoju. Lubię malować olejno...pasjami uwielbiam, chociaż przez ostatnie 2 lata nie miałam w dłoniach pędzla ( chociaż żaglowiec namalowany jest bez użycia pędzla, bo szpachlą )...  Malowanie farbami mnie uspakaja i nie potrzeba być przy tym tak dokładnym jak przy decoupage. A ta dokładność mnie czasem męczy:).
Dodam tylko, że nigdy nie uczyłam się malować ani rysować, ani nie mam pojęcia o technikach mieszania farb. I nigdy chyba nie widziałam żaglowca na własne oczy;).
 Mam nadzieję zimą, kiedy będą długie wieczory wrócić do malarstwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz